16 Mai 2015 - Rok produkcji 1972... W tym czasie po Budapeszcie snuł się już pierwsze Ikarus 260 i 280. Ależ to musiał być wtedy kontrast. Ciężko współcześnie o taki przeskok. Wprowadzenie IV generacji Solarisa to chyba zbyt małe porównanie.
16 Mai 2015 - A to chyba nieco głupie rozwiązanie, ale w latach 60-tych pewnie takie były trendy. Fascynujące są takie starocie. Pięknie widać jak niektóre rozwiązania zostały potem przemodelowane i na nowo zastosowane w serii 200.
16 Mai 2015 - A dla pasażerów autobusowa limuzyna. W środku ciszej jak w serii 200, a siedzenia lepsze niż niejedna kanapa w domu. Taki zabytek marzy się wielu osobom w GOPie.
16 Mai 2015 - Kto by to zrozumiał? Klimat jak u nas, a Ci z uporem maniaka kupowali nieotwierane okna i kabinę kierowcy z ceraty. Zupełnie niezrozumiałe jest też zamawianie przez bogatych Niemców harmonijkowych drzwi i manualnej skrzynii biegów.
16 Mai 2015 - Zamek patentowy do drzwi - rozwiązanie fabryczne. Jedna połowka drzwi ryglowana była z zewnątrz, pozostałe miały zamki wewnątrz u góry skrzydła. Szczerze, to nie wiem dokładnie jak to było w przypadku dostaw dla Polski. Czasami zdarzało mi się jeszcze widywać takie zamki, ale wyłącznie na dole pierwszych drzwi. Nie pamiętam jednak ani jednego autobusu z zamontowanym zamkiem na górze. Doskonale kojarzę za to charakterystyczną dziurkę w stopniu pierwszych drzwi, która była chyba w standardzie w każdym Ikarusie. Przy okazji rzut oka na zawias żeby uważać na polskie podróbki made by rzemieślnik.
16 Mai 2015 - Jeżeli ktoś chciałby kiedyś powspominać jak jeździło się nowym Ikarusem 280, to ten egzemplarz może zapewnić takie wrażenia. Wszystko jest idealnie spasowane i działa perfekcyjnie jak w szwajcarskim zegarku.
16 Mai 2015 - Przyjedzie cham z Polski i myśli, co to zrobić, żeby nie dać się złupić na 3 Euro za przejazd w paradzie. Opcje są dwie. Albo jechać dobrze znanymi autobusami z Węgier z zawsze przyjazną polakom załogą, albo władować się do komicznej IFY, która na zlot dotelepała się trzyosobową rodziną. Wybór był oczywisty. :D
16 Mai 2015 - Bad Belzig, zajezdnia VGB. Jeden z najbardziej głupkowatych Ikarusów jakim w życiu jechałem. Leciutkie nadwozie na resorach, radośnie podskakuje na każdej nierówności drogi. Dźwięki bardzo zbliżone do... Ikarusa 405. Na narożniku wlew paliwa :>. Gdyby nie Jelcz 080, to pewnie takie sprzęty chowałyby się jeszcze w Polsce po wioskach.