Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Moim faworytem była 506 na Wisłostradzie
Zaś moi faworyci, to stare 416, 495 (tylko inflanckie) i 503 (piaseczyńskie), gdy zjeżdżały Belwederską i jak kiero podczas zjazdu widział zielone na skrzyżowaniu ze Spacerową/Gagarina, do dociskał do podłogi. Wówczas nie było przystanku dla tych linii na tym skrzyżowaniu (potocznie: "przy Uniwersusie" - marmurowy szary budynek stoi do dziś) i wtedy, to była rakieta. W przeciwnym kierunku także, bo dobrze było się rozbujać przed konkretnym podjazdem, gdzie na górce nie było świateł i ładnie zarzucało naczepą na tamtejszej "esce" przy Belwederze. A gdy juz tak 495 czy 503 się rozbujały na Sobieskiego, jadąc w kierunku Ursynowa, i trafiła się zielona fala i wolny prawoskręt w Sikorskiego, to brany zakręt w prawo przez przegubowego Ikarusa z imponującą prędkością, dawał wówczas wyobrażenie o niskiej podłodze (tyle, że z lewej strony, na przeciw drzwi), o której wówczas nawet się nam nie śniło.
Zaś moi faworyci, to stare 416, 495 (tylko inflanckie) i 503 (piaseczyńskie), gdy zjeżdżały Belwederską i jak kiero podczas zjazdu widział zielone na skrzyżowaniu ze Spacerową/Gagarina, do dociskał do podłogi. Wówczas nie było przystanku dla tych linii na tym skrzyżowaniu (potocznie: "przy Uniwersusie" - marmurowy szary budynek stoi do dziś) i wtedy, to była rakieta. W przeciwnym kierunku także, bo dobrze było się rozbujać przed konkretnym podjazdem, gdzie na górce nie było świateł i ładnie zarzucało naczepą na tamtejszej "esce" przy Belwederze. A gdy juz tak 495 czy 503 się rozbujały na Sobieskiego, jadąc w kierunku Ursynowa, i trafiła się zielona fala i wolny prawoskręt w Sikorskiego, to brany zakręt w prawo przez przegubowego Ikarusa z imponującą prędkością, dawał wówczas wyobrażenie o niskiej podłodze (tyle, że z lewej strony, na przeciw drzwi), o której wówczas nawet się nam nie śniło.