Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Dzięki. Na tym zdjęciu tło jest o tyle szczególne, że to wjazd/wyjazd do/z Ustrzyk Dolnych od strony Leska/Sanoka. I nawet nie planowałem tego zdjęcia, bo wyszło zupełnie przypadkowo, ale z racji tego, że psiukacz ostatnio rzadko wyjeżdża postanowiłem, że niech ma choć takie. Szczególnie, że czekało mnie powrotne 40km na rowerze do Sanoka
Fajna trasa na rower. Dużo dały Ci w kość podjazdy? Rower trekingowy? Jaki czas powrotu?
Trasę Sanok - Ustrzyki Dolne od 27 października do 10 listopada zrobiłem 5 razy. Aktualnie jeśli chodzi o kondycję mam ją już tak wyrobioną, że podjazdy nie sprawiają problemu. Dość powiedzieć, że dzięki rowerowi w rok zrzuciłem 15kg, więc i obciążenie na stawy i resztę organizmu dużo mniejsze.
Czas przejazdu zależy od tego czy po drodze focę, robię postój na oczekiwanie na kursowe autobusy itd. Np. do Ustrzyk jak ostatnio wyruszyłem o 9:05 w domu byłem o 16:30, ale ponad godzina zeszła w samych Ustrzykach. W jedną stronę czas przjeazdu jak się odpowiednio przyciśnie 2h 10 minut.
Co do roweru - kolarzówka vel. szosówka Sensa Romagna rocznik 2017 w ubiegły poniedziałek odebrałem z serwisu, bo akurat poszła wyciągnięta linka (zerwała się). To niestety najczęstsze elementy jakie mam do wymiany - albo linki które po jeździe przy bieszczadzkich podjazdach się wyciągają (od jazdy na najniższych ustawieniach) albo dętki przebijane na sporych kamieniach.
Kiedyś pewnie przejdę na szosę z całą ramą karbonową, ale to dość duży wydatek. Póki co ten co mam sprawdza się idealnie.
A to ciekawe. Widać zmienia się sposób robienia rowerów. Ja na trekingowym zrobiłem wiele tysięcy km i nie zdarzyło mi się zerwanie linki.
W Shimano 105 linki dość często się urywały, ale z czasem to wyeliminowali. I tu taka ciekawostka : kolarze obecnie startujący w zawodach typu Tour de Pologne mają już nowość - linki wbudowane w szosówkę sterowane za pomocą Bluetooth. Ponoć w ten sposób obniżają wagę roweru, choć jak dla mnie to powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego z rywalizacją. W sumie po tym jak na TdP Gronevegen "skasował" Jacobsena na barierce już przestało.
Ważne jest, że można mieć przyjemność z jazdy dobrym sprzętem po ciekawych trasach. A jaką prędkość podczas jazdy jesteś w stanie bez większego wysiłku uzyskać tą kolarzówką na płaskiej asfaltowej drodze?
Hahaha, to ciężarówki wywracają się od mojego podmuchu nie na odwrót a tak na poważnie - 60-70km/h z góry. Na prostej w granicach 35-40 km/h. Można też szybciej ale znając polskie drogi i polskich kierowców wolę nie ryzykować. Zresztą taki rower też nie jest na każde warunki bo wystarczy silny wiatr tak jak dziś albo większe opady i dupa
Czyli 35 km/h po płaskim jesteś w stanie pojechać, w sensie takiej prędkości przelotowej, czy raczej bliżej 30 km/h?